Złamania kości ramiennej
Najczęstszym miejscem złamań w kości ramiennej jest szyjka kości ramiennej, są to złamania typu przywiedzeniowego lub odwiedzeniowego (częściej u kobiet). Leczenie polega na unieruchomieniu w opatrunku typu Dessaulta na okres około 4 tygodni.
Kolejnym bardzo częstym miejscem złamania kości ramiennej jest trzon kości ramiennej, są to często złamania spiralne z przemieszczeniem odłamów. Złamania te są trudne do nastawienia i nierzadko powikłane zrostem opóźnionym. W 10% przypadków dochodzi do uszkodzenia nerwu promieniowego. Objawami uszkodzenia tego nerwu są: opadająca ręka, brak czynnego zgięcia grzbietowego nadgarstka, wyprostu palców i kciuka, ograniczenie ruchów nawracania nadgarstka oraz zaburzenie czucia na grzbietowej powierzchni przedramienia ręki.
Leczenie przeważnie jest zachowawcze, operacyjne tylko w powikłaniach. Powikłaniami mogą być: uszkodzenia nerwu łokciowego i promieniowego, uszkodzenie tętnicy ramiennej i promieniowej, przykurcz Volkmana.
Złamałem kość ramienną lewą pięć dni temu Zastosowano gips na trzeci dzień zrobiono rtg kontrolne Okazało się że odłamy się zeszły (zrezygnowano z operacji po 10 dniach zdjęcia będą powtórzone) Czy istnieje duża szansa uniknięcia operacji? Nie wiem ale pod wieczór ręka staje się cięższa i jakby promieniuje czy to normalne? Obecnie jestem w domu i stosuję się do zaleceń nawet śpię siedząc To moje pierwsze złamanie dlatego nie mam żadnej wiedzy Mam 33 lata mężczyzna ~mario
Przy złamaniu może odczuwać Pan takie dolegliwości. Jeśli są dokuczliwe można zastosować leki przeciwbólowe. Jeśli zrezygnowano z operacji oznacza to, że prawdopodobnie wszystko ładnie się zrasta. Wszystko jednak okaże się na kontroli. ~medisa.pl
W dniu 25.05.2009, od godz 10:00 pracowałem nad porządkowaniem przydomowego ogródka: koszenie trawy usuwanie skoszonej trawy,wyrywanie chwastów. Przycinanie krzewów i wiele innych prac porządkowych. Gdy chciałem zakończyć pracę, zobaczyłem suchą gałąź na jabłonce, postanowiłem ją usunąć, wszedłem na w/w jabłonkę ( na wysokość ok 1.5 m) i zacząłem piłować suchą gałąź najemną. W pewnym momencie poczułem że zsuwam się z gałęzi na której stałem ,odrzuciłem piłę, i rozpaczliwie chciałem przytrzymać się drzewa, żeby nie spaść,ale nie udało mi się. Ocknąłem się leżąc na ziemi, zobaczyłem , że lewa ręka jest nienaturalnie wykręcona (nie bolało), wtedy doszło do mnie jest złamana, zrobiłem prowizoryczny temblak z paska i z jeszcze oszołomiony nie wiem jak doszedłem do mieszkania do mieszkania „*padłem”* na wersalkę po jakimś czasie trochę doszedłem do siebie w lustrze zobaczyłem że mam całą twarz zakrwawioną ,we włosach krew i w w nosie skrzepy krwi. Jakoś zmyłem ślady krwi z twarzy i włosów, przebrałem się i pojechałem do Szpitala. SOR chirurgiczny.
KOMPLETNIE NIE PAMIĘTAM UPADKU Z DRZEWA I KONTAKTU Z ZIEMIĄ.
Po założeniu gipsowego opatrunku stabilizująco , zawieziono mnie na oddział Ortopedyczny , i po 2 dniach „*zespolono”* mi kość .operacyjnie : repozycja i stabilizacja ramienia metodą Rusch .
Konsultacja naczyniowa 26,05,09 -złamanie kości ramiennej lewej. Dłoń ucieplona prawidłowo. Gra naczyniowa obecna. Tętno na tętnicy promieniowej obecne. Chory w tej w tej chwili nie wymaga zabiegu naczyniowego w lutym tego roku.
Co miesiąc zgłaszałem się dona konsultację do Poradni Ortopedycznej
przez ponad rok w lutym dostałem zaświadczenie o zakończeniu lecenia .Miesiąc temu byłem na ponownej kontroli i ponieważ brak śladu zrostu stwierdzono że mam mieć ponowną operację, tym razem nie zrośnięte kości mają być skręcone śrubami. Przez cały czas od momentu pierwszej wizyty w poradni, do ostatniej praktycznie oglądano ten sam widok, W czasie każdej wizyty robiono mi nowe RTG ,każde zdjęcie wyglądało tak samo i dopiero teraz zdecydowano się na inne leczenie.
Ponieważ nie mogę wkeic swoich zdjęc prześlę je ze swojej poczty jako cd tej notatki Pozdrawiam !! ~ilgen