Wyrostek robaczkowy

Witam!JA niestety juz mam usunięty wyrostek robaczkowy a miało to miejsce 9 lat temu.Miałam okropne bóle najpierw w srodkowej częsci brzucha ,pózniej promieniowały wzdłuz prawej pachwiny i nogi .Niestety po wykonaniu usg miałam juz wyciek płynu i zaraz byłam za pół godziny operowana.Dzis juz mam spokój i powiem ,ze po operacji mimo małego cięcia bardzo bolało ,ale jakos to przezyłam.W MOJEJ RODZINIE I SIOSTRA I JEJ SYN I MÓJ TATA NO I JA mielismy USUNIĘTY WYROSTEK ROBACZKOWY.Wiem i cieszę się ,ze drugi juz mi nie wyrosnie i nie będę musiała cierpiec z jego powodu!POZDRAWIAM! ~Małgorzata!

Też do przeszłam :-) ale na początku 2008 roku. W sumie to nie tylko ja, ale trzy osoby z mojej rodziny. Zaczęło się ode mnie :P Rak czasu pobolewało mnie w boku, ale lekarz rodzinny na moje stwierdzenie, że mam może zapalenie wyrostka wyśmiał mnie i wolał mi robić badania na lambrię. Jak to się mówi "do czasu". Raz mnie tak ścisnęło, że wysłali mnie do poradni chirurgicznej, lekarz nacisnął mnie w jednym miejscu a ja myślałam, że pęknę z bólu. Od razu wzięli mnie na blok operacyjny. Ranka malutka :-) Dieta przez miesiąc i wróciłam do formy! Kuzyna z kolei brali do szpitala w 2009r karetką bo pękł mu i rozlał się na organizm. Musiał mieć założony dren. Babcia trafiła na blok w 2010 jako trzecia z nasz wszystkich. Bolał ją tylko brzuch a okazało się, że wyrostek był już jakby po martwicy i zakażał organizm. Też męczyła się z drenem przez 3 tyg. Teraz nasze najbliższe rodziny regularnie się kontrolują. Chodzimy wszyscy do Certusa w Poznaniu. Bardzo doświadczeni lekarze. Polecam! ~Natka