W wieku 50 lat stwierdzono u mnie astmę nieatopową.Często chorowalam na gardło i duzo palilam ( 16 dziennie).Dzisiaj często - szczególnie w nocy mam dziwne ataki takiej malej dusznosci i bardzo uciazliwe sciekanie sliny po tylnej częsci gardła 2, 3 razy w tygodniu.Muszę tą slinę caly czas wypluwac bo bym sie udusiła. Ma ona kolor biały i jest gęsta jak piana i ciągnąca się.Potrafię za noc zuzyc pol rolki papieru toaletowago az przestanie ślina się wydobywać.Palę nadala ale 3 dziennie.Pomaga mi Fostex - lek wziewny .Nie wiem czemu mam tak duzo tej lepkiej i pianistej śliny/Może ktos ma podobnie? ~Gabi