Oddział chorób zakaźnych

Dzień dobry/dobry wieczór. Mam pytania nawet nie jedno. Mój mąż przebywa na oddziale chorób zakaźnych, został przyjęty z powodu odwodnienia i wysokiej temperatury(przy tym miał biegunkę i zdarzały się wymioty- od środy) w czwartek wieczorem, dziś jest niedziela wieczór. Chciałabym się dowiedzieć czy to normalne, że badanie krwi i kału zlecono dopiero w piątek rano, w dodatku do tej pory nie zlecono badania moczu? Wczoraj po południu(przed wizytą lekarską) mąż został przeniesiony bez wyjaśnienia do izolatki z powodu podejrzeń, że coś wyjdzie w badaniach, bo już zbyt długo utrzymuje się biegunka. Moje kolejne pytanie to czy prawidłowo, że przenieśli męża bez wyjaśnienia(dziś rano dr poinformowała go, że wyniki badania będą po 4 dniach, czyli prawdopodobnie we wtorek), bez wyników posiewu z podejrzeniem bakterii oraz podawanie antybiotyków? Bo z tego co się orientuję, antybiotyki powinno się dobrać do terapii po antybiogramie a w tym przypadku nie wiadomo czy to bakteria i jaka. Martwi mnie to, że mąż o niczym nie wie. Dziś niedziela więc nie spotkałam pani dr niestety. Jeszcze jedno pytanie mam odnośnie tego czy jako żona, osoba upoważniona do informacji o stanie pacjenta mogę nie uzyskać odpowiedzi na nurtujące mnie pytania od lekarzy dyżurnych(no bo zakładam, że lekarz prowadzący nie ma prawa odmówić? Z góry dziękuję za odpowiedź, jeżeli ją uzyskam, a bardzo mi na tym zależy. ~żonapacjenta

» Zapytaj! Skomentuj!