Moj tata ma swierzba, mama prawdopodbnie tez. Ja wraz z siostra (mamy jeden pokoj i garderobe) jeszcze nie, ale troche nas cos swedzi. Tata byl u dobrego dermatologa w Warszawie i dowiedzial sie, ze Infectoscab jest najlepszy. Lekarka zalecila uzycie go 2 x na noc, a za tydzien powtorka. Mowila tez, ze to obrzydlistwo zyje na naskorku i kazala wyprac wszystkie ubrania i odlozyc na 5dni, potem prasowac. O zmianie poscieli za duzo nie mowila, tylko zeby zrobic to noc po uzyciu masci. Jestesmy po 1 serii, a na ultoce przeczytalismy, ze nalezy chowac obuwie w worki i codziennie zmieniac posciel! Przeciez to niemozliwe! Mam 4 zapasowe posciele, ale zmieniajac je codziennie nawet na tydzien nie starczy. Nie mowiac juz o tym, ze ma to 'odlezec'. Cala szafa w praniu, bo ubrania nosze na krzyz. Buty nosze na zmiane, popoludniami wietrze. Nie moge pozwolic sobie na zostanie w domu, bo mam testy gimnazjalne za 2 tyg. i zaczelismy powtorki w szkole. Za tydzien bierzmowanie, a w miedzyczasie dni otwarte... Tylko jak mam chodzic do szkoly bez ubran? Rodzice bez szans na urlop, rodzina nie przyjdzie pomoc, bo ciocia jest w ciazy. Czytalam, ze swierzb utrzymuje sie u niektorych kilka miesiecy, a nas wszystkich to przerasta. Dbamy o higine! Teraz pytanie: czy zakladajac zmiane poscieli przez tydzien codziennie/co 2 dni i noszac czyste ubrania, a nie takie co odlezaly, wietrzac buty i porzadnie sie myjac mamy jakies szanse na szybkie wyzdrowienie? Dodam, ze powtarzamy Infectscab za kilka dni, wszystkie dywany z sypialnii wzielismy do czyszczenia, kanapy i fotele odkurzylismy. Nie wiem, co moglabym jeszcze zrobic. A i tak caly duzy pokoj w piwnicy (pralnia) w ubraniach. Wstawiamy je kilka razy dziennie, ale zeby to odlezalo musielibysmy chyba non stop chodzic nago. Polecacie jakies tabeltki? Albo metody? Czy to wystarczy? Licze na pomoc :c ~Dosyc swierzbu!
Wkurza mnie to bardzo, że prawdopodobnie mam świerzba, tak jest od kilku dni, więc co robić? ~zetka