+medisa.pl - Encyklopedia Zdrowia | Forum | Nowotwory | Choroby | Fizjoterapia | Anatomia
medisa.pl » Padaczka » Diagnostyka, leczenie, profilaktyka padaczki

Diagnostyka, leczenie, profilaktyka padaczki

Padaczkę diagnozuje się na podstawie wywiadu lekarskiego oraz podaniu neurologicznemu. Pomocne jest również badanie EEG, które może wykazać nieprawidłową pracę mózgu. Rezonans magnetyczny i tomografię komputerową wykonuje się wtedy, gdy pada podejrzenie, że chorobę wywołuje guz lub inne choroby organiczne mózgu.

Leczenie padaczki

Aby leczyć epilepsję należy przyjmować leki farmakologiczne. Gdy miną 3 lata od ostatniego napadu można je próbować odstawić. Gdy chory cierpi na częste i intensywne napady to wtedy stosuje się chirurgiczne metody usunięcia ogniska padaczki.

Profilaktyka padaczki

Aby zapobiec wystąpieniu epilepsji zaleca się regularny tryb życia, wysypianie się orz aktywność umysłową i fizyczną. Alkohol oraz stroboskowe światło (migające, przerywane) może być przyczyną pojawienia się choroby.

Monika K

Dzien dobry panstwu pisze dowas poniewaz od 15 lat mam brata chorego na padaczke ataki ma rzadko ale chcialabym wiedziec gdzie unas w polsce mozna chirurgicznie usunac te chorobe i ajki jest koszt tej choroby pozdrawiam ~aga2995*wp.pl
Nie każdą padaczkę można leczyć chirurgicznie. Dotyczy to jedynie sytuacji, w których możliwe jest zlokalizowanie obszaru mózgu odpowiedzialnego za napady. Wskaza do zabiegu to: nieskuteczna farmakoterapia, napady częściowe lub uogólnione oraz wykluczenie choroby otępiennej. Nawet prywatnie, jeśli brak wskazań operacja nie zostanie przeprowadzona. Można skonsultować taką możliwość np. w SPCSK na Banacha w Warszawie, w Klinice Neurochirurgii. ~medisa.pl
Kilka latmieszkam w UK wielu uwaza Anglie za panstwo o dosc wysokim poziomie ale zdarzylo sie ze zachorowalam sma i to jaki tu maja stosunek do lecznia doroslych jest przerazajacy...wiec od pocztku w lutym 2011 milam TIA stwierdzono ze pewnie od wysokiego icisninia...z tym ze moje fakt ciut wysze bylo zawsze bylo ciut wyzsze 140/90 jak potem byly inne przypuszcz4enia z czego..tak wiec najbardzij trfiono w nadwage bo to akurat widac...a gdy pytalam czy moga byc odstawione tab anty to uslyszlaam ze absolutnie nie..po skanie łebka- stwierdzono ze mam dwie olbrzumie dziury w zdjeciach wiec pwnie to bardzo przerosniete migdaly stad problemy z oddychaniem itd...problem w tym ze migdaly wycieto mi w wieku 10 lat...no wiec -se skierowniem do laryngologa uslyszlam ze pewnie odrosly..o i okazalo sie ze jak to tu cudownie sio wspanile i paluszki w gore..nic mi nie jest...do domku i prepisano mi leki na serce- jak zglosilam ze czuje si po nich strasznie bo mam cisninie 80/40 i w nocy budze sie z uczucim zatrzymania akcji serca..to powiedziano mi ze nie ma takich objawow po tych lekach-bodaj ramipril..wiec powiedzilam z nie biore bo czeka mnie po nich zawal to powiedzila mi GP z on nic mi innego nie da...a specjalitst kazapl brac dawke 4krotnie ieksza..W polsc enie mialam zbytnio czasu na konsultajce ograniczylam sie tylko do wizyty u neurologa i ogolnie dowiedzilam sie co to bylo..przestrzeegal by nie lekcewazyc..no ale co mozna zrobic w wakacje bedac w kraju 3 tygodnie.. tak wiec wracam do uk a tu ciup w pazdzirniku dotaje udru niedokrwiennego i spedzm 11 dni w szpitlu..szybo staje na nogi bo to co widze nie npawa mnie optymizmem a raczej wpedza w deprech..9daruje sobie opis bo jest zadlugi) pomijam ze lecznie polega na podawaniu aspiryny robi mi badanie holtera..no ale ponoc jest jakas tylko drobna zmiana-na wtey a ze nie moge oddychac to juz inna sprawa...jak mowie lekarce ze sie duse to macha ramionami ze mam ochote ja trzepnac.wiec diagnoza zrzucic nadwage-a pytanie jak to slysze duzo gotowanej marchi ziemniaki i fasola...no i sieze ryby..juz nie dopytuj o jakiz to ryby hcodzi bo boje sie ze uslyse ze te prosto z morza polnocnego...tak poinstruowna jade do domu..gp po 3 tygodniach mowi ze wszystko jest super i moge wracac do pracy ...a na moje pytanie dlaczego nie moge oddychac i czy to nie jet alergiia mowi ze skad on to moze wiedizzc..a skierowanie na alergie to tkij strej babie sie nie robi testow...i koniec ..wychodze z postanowiniem zmiany Gp...jednak nie dlugo bo kilka dni poznij laduje w kolejnym fantastycznym szpitalu tym razem z zaburzeniami rytmu serca..9znowu opis pomine bo trwlaoby to masakrycznie dlugo...wle na oddzile podlaczaj mni do monitoringu..i jest w koncu po 2 dniach diagnoza..migotanie przedsionkow..i tu jest lecznie- warfarin,heparyna..i do domu..zlecenie przekazuje mi pielegniarz no bo lekarze to nie maja wzwyczju i fatygowac by cos wyjasnic..wiec xnowu do domu..potem koniecnz wizyta u pani od udaru i co si eokazuje ze ona poinformowana zostala o tym ze milam taki napad silnej arytmi..i to ona zlecila mi warfarin...a oddzil na ktorym lerzlam nie byl wcale kardiologia bo to dopiero teraz mnie do niego skieruja.....jestem w coraz wiekzym szoku ale to nie koniec...po 3 miesiacach wkoncu kieruje mnie do tego kardiologa moja nowa GP...no i wizyta szok...pierwszy lekarz ktory wie co to jet stetoskop i go uzywa..ale mowi to co juz iwem..ze mam migotanie bo tak wynika ze skanow serca hiolterow echo doplerow itp...no ale skad to migotnie jet nie wie wiec terwaz czaz na ogldanie erduszka i zylek od srodka i w kwietniu mam zabieg koronografi i odrazu po zabiegu diagnoza...migotnaie przedsionkow ale serduszko super zdrowe zyly piekne...i dwa paluszki w gorze...i na pytanie skad wiec to migotanie..co slysze...a czy to wazne skad...jet ale to tylko takie poradyczne migotanie a cla reszta jet super...i poki bierzesz warfrin nie bedzie problemow i jka w bajce zyli dlugoitd...zczescie ze pamietam ze za obraznie lekarza w miejscu publicznym grozi 5 lat wiezinia i inne podobne konsekencje jak i fakt ze bylam podlaczona do jkiegos dziwnego ustrojstwa klinujacego mi zyle w pachwinie wiec nie moglam zabic tego usmiechnietego dizwolaga zwanego lekarzem.... wiec po 2-3 godiznach znowu w domu z zaleceniem wylegiwnia sie..i pomaluchu do normalnosci...zabieg byl w czwartek w piatek powrot do wrfarinu a w niedizle o pitej nad ranem... karetka....drgawki...dizwne triki...pelna swiadomosc..no wiec sanitariuse kaza mi si zbierac i dojsc do karetki w karetce widze jeszcze ni to usmiechnieta ni to przerazona gebe mojego slubnego i koniec...jk w filnie..urwana tasma ..nic nie pmietam do nastepnego dnia gdy znowy widz gebe mego meza tym razm spokojniejsza i radosc do domu...
diagnoza epilepsja...recepta na jakies spuper dragi...i znowu te cholerne paluchy w gorze...wracam z postanowieniem ze mam juz dosc tych experymentow i musze sie doiedziec co jet k grane w tym kinie...zbieram dokumentacje..i coz wyczytuje..ze mam wpisame ze juz lekarka od udaruwipsuje migotnie przedsionkow potwierdzone holterem...ale nie robi nic...wie ze moge miec padaczke ale nie mowi nic...co wiecej lwkarka stwierdzajaca pafdaczke padaczki pena nie jet-no bo bylo robione tylko ct glowy i wcesniejsze badania..na eeg mozgu nikt ni wpadl...ale na ponowny skan serca po udarze i owszem...pod diagnoza epilepsja jets napsnae ? i przy tiA takza?...przepisano i keppre ktora wywoluje u mnie stany depresyjne...i objawy jakbym mila stan ciagych napadow drgawkowych..rece mi drz..bola mnie..potwornie...dziwie nawet bo nie po stronie udaru..choc po stronie uaru mam bole -ponoc normalne- jakby mi prad kopal miesnie. tak mialm araz po udarze ale rozcwiczylam ale treraz dochodza drzenia rak jakbym mila parkinsona...mam szcekoscisk i uczuci jakby mi wlokna w miessniach twarzy nieco sie dkrocily mam uczucie ciagniecia w okol ust prez policzek do uch az tak jakby mi wlosy na czole sie podnosilu i to nie po stronie udaru a przeciwnej... mam objekcje czy leki ktore biore sa prawidlowe i czy to co stwierdzono to jet prawda..ni mm pojecia co robic dalej... zabrac te reszytke mego cila ktora mi zostala z tymi plamami na mozgu i jechac do normlnych lekarzy...ktorzy choc beda rozumili co mowie..i ze to nie problem na ok...tylko chodzi o to ze zyc tez trzeba jakos a nie tylko...ja mam wrazenie ze tu liczy i epzretrwanie i metody darwinowskie.. ja jednak jetsm przyzwyczjona do czegos innego...
mam nadzije ze caly tem moj opis nie byl zbyt meczacy a zrobilam go po to by osoba udizlajac aporady mila caloksztalt problemu przed oczami..i moze uili mi dziki temu cennych wskazowek co dlej robic...bo poddac zie nie zamierzm i bedeszukala na wszelkich mozliwych forah jkis rozwiazam..ja wiem ze jetssmy tu na ziemi na 5 minut ale chce by byly to fajne minuty...pozdrawiam i czekajac na porade pozdrawiam elkaKK...

a ddam tylko ze od czau przyjmowania warfrinu mam cisninie przecitnie 100/68..a temperature......33...ostnio po zbiego extremalna moja temperatura to 32.1 mierzona per os..tak mi radzono w szpitalu...
wiec morze drgawki byly tego wynikiem? notuje wszystkie pomiary od powrotu ze spitala z zleceniem antykoagulaji...mam uczucie ciglego zimna tak strasznego ze niec ni pomaga bo mi nie jet zmino z zewnatrz tylko wewnatrz...czasem pomagaja gorac plyny...co lekarz na to? ~Babet36
Spis pojęć | Kontakt
© +medisa.pl - Internetowa Encyklopedia Zdrowia
Medycyna + Choroby + Zdrowie