Ciało obce w górnych drogach oddechowych
Ciała obce w górnych drogach oddechowych to różne drobne przedmioty włożone przez dzieci do nosa lub ust. Ciała obce w gardle oraz w dolnych drogach oddechowych są związane z przyjmowaniem w nieodpowiednich warunkach pożywienia lub lekarstwa. Znane są przypadki zatkania tchawicy tabletką witaminy lub polopiryny.
Ciała obce mogą przenikać do tkanek miękkich przez skórę lub od strony jamy ustnej po uszkodzeniu błony śluzowej.
Charakterystycznym objawem ciała obcego w nosie jest jednostronny wyciek ropny z nosa, z domieszką krwi lub bez, o przykrym zapachu. Dziecko można zachęcać do silnego wydmuchiwania nosa, lecz rzadko jest to sposób skuteczny. Podobne objawy występują przy zatkaniu części nosowej gardła i tylko laryngolog jest w stanie je usunąć.
Ciało obce w części krtaniowej gardła przykrywa od góry krtań i wywołuje objawy podobne do ciała obcego w krtani. Są to: trudności w oddychaniu, niepokój psychoruchowy, uczucie duszenia się, praca dodatkowych mięśni pomocniczych oddechowych międzyżebrowych, wciąganie dołu nadrostkowego, dolnej części mostka i nadbrzusza, ruchy oddechowe skrzydeł nosa, bladość i sinica powłok skórnych. Podrażnianie tylnej ściany gardła może spowodować kaszel i odruch wymiotny.
Monika
Witam. * miesiecy temu jadłam boczek pieczony z apetyczną skórką. Kawałek skórki od tego boczku- długości około 2,5 - 3 cm, szerokości 0,4 cm wpadło mnie do nieodpowiedniej dziurki i mocno utkwiło mi w środku. Spowodowało to dokuczliwy ucisk w piersi, do tego stopnia, że nie mogłam oddychać. Próbowałam jakoś pozbyć się tego dyskonfortu, ale po męczącym kaszlu, zrzuceniu części rozrzedzonego pokarmu pojawiła się różowawa ślina. Tego dnia dałam sobie spokój, bo nie miałam już siły. Byłam u lekarza. Lekarz skierował mnie na USG z podejrzeniem zapalenia woreczka żółciowego. Badanie nie wykryło żadnych objawów niepokojących. Trzustka w porządku, watroba też. Po tym badaniu udałam się na badanie gastroskopijne żoładka.. Gastroskopia wykazała heliobaktrim i nic poza tym. Dostałam 2 rodzaje antybiotyku. Pobrałam, ale stara dokuczliwośc ciągle istnieje. W kwietniu byłam u laringologa. Opowiedziałam o mojej chorobie. Zbadała lekarz i nic nie zauważyła, ale dała skierowanie na USG tarczycy. Zapisałam się na 12.04.br.i wracałam do domu. W nocy dostałam skurczu oskrzeli. Nie mogłam oddychać mówić.Znalazłam się na pogotowiu. Nie miałam siły wytłumaczyc , o co mnie chodzi. Dostałam zastrzyki dożylne i skierowanie do szpitala, jakby w nocy działo się coś gorszego. Pobrałam też przepisane leki. Noc przespałam i dzięki Bogu nic gorszego się nie stało. Po zwolnieniu lekarskim poszłam do lekarza pierwszego kontaktu. Opowiedziałam znów jemu o tym , co się stało i o ciągłej dolegliwosci, którą bardzo odczuwam. Dostałam skierowanie do poumologa i leki na astmę wziewne. Brałam leki i po wdychaniu było mnie lżej, ale za parę minut znów to wracało. Na domiar wszystkiego z gardła wydobywa mnie się nieprzyjemny, śmierdzący odór. Nigdy tego nie miałam. Nie nawidzę jak komuś jedzie z gęby, a co dopiero u mnie. Dostałam się w sierpniu do poumologa. Zrobiłam rtg klatki piersiowej. Nic nie wykazało, jakieś tylko slady po dawno przebytych chorobach, ale lekarz powiedziała, że kazda osoba w moim wieku takie ślady posiada. Zrobiłam też Spirometrię. I też nic nie wykazało. Zrobiłam też testy skórne i też nic. Powiedziałam poumologowi, że zwraca mnie się treść, mam odbicia dość głośne, wielkie nadbrzusze i brzuch. Chcąc sobie ulżyć w tej dolegliwości ciągle jem,albo piję soki , wodę mineralną gazowaną, bo chociaż na krótko nie czuję tego ucisku. A uczucie wygląda tak, jakby się zjadło kawał twardego jabłka i ono nie przeszło dalej tylko utkwiło gdzieś w okolicy tchawicy. Nie wiem co mam robić , do kogo się jeszcze zwrócić lub o jakie badanie poprosić, Przez to tyję, jestem zmęczona, nie mogę dobrze chodzić, nogi mnie puchną. Ja w dalszym ciągu myślę, że to ten kawałek skórki, gdzieś mnie utkwił i się rozkłada, wydzielając przy tym gnijący odór. Pomóżcie. Proszę, bo któregoś dnia chyba się uduszę. Czekam na poradę. Mam na imię Zofia, lat 53. Pozdrawiam. ~Zosia K.
Pani Zofio, a czy było kiedykolwiek robione badanie RTG z kontrastem do przełyku. Ja bym sprawdził kilka rzeczy. W pierwszej kolejności myślałbym o uchyłku przełyku. Wykluczyć je może badanie RTG.
Poza tym nie wydaje mi się, że te ataki duszności mogą mieć związek z chorobami płuc, skoro wszystkie badania wyszły w porządku.
Czy chorowała kiedyś Pani na serce? ~medisa_pl
Co zrobić, gdy odłamek kości wejdzie w gardło? Podejrzewam, że to jest kawałek kości, może coś innego. Czuję uraz przy przełykaniu. Płuczę gardło szałwią. Czy jest możliwość samoistnego usunięcia go? Niedawno w gardle miałam kminek, który po pewnym czasie został sam usunięty. Jestem już wykończona takimi sytuacjami. Proszę o odpowiedź. ~Pytanie