Bóle kończyn
Bóle kończyn są konsekwencją przebytych urazów, ale również symptomem poważnego schorzenia.
Przyczyny bólu kości są neurogenne. Bóle mogą wystąpić nagle lub narastać stopniowo. Są związane z nadmiernym obciążeniem, obejmują obszar unerwiany przez dany nerw.
Kolejną przyczyna jest niedrożność tętnicy, która powoduje silny ból, ochłodzenie, zblednięcie i później sinicę oraz zaburzenia czucia najczęściej palców stóp i rąk. Z kolei zakrzepowe zapalenie żył powoduje obrzęk, zasinienie skóry, bolesność przy dotyku.
Żylaki nóg powodują kłujące i częste kurcze, głównie w nocy i po wysiłku. Pacjenci zauważają większą męczliwość nóg.
Choroba Raynauda dotyczy kobiet. Bólowi kończyn towarzyszy symetryczne zblednięcie palców, które pojawia się pod wpływem urazów psychicznych lub zimna.
Kurcze mięśniowe, które poprzedza duży wysiłek, powodują bóle kończyn, które dotyczą mięśni najbardziej obciążonych.
Napadowe, gwałtowne bóle i kurcze mięśniowe oraz przykurcze w zakresie mięśni twarzy są wynikiem tężyczki.
Monika
4 lata temu przybili mi SM,ale po moch staraniach u innych lekarzy wyprosiłem się pobrania mi płynu mozgowego bo po sporym czytaniu jakos mi ta eSMka nie pasowała. Oczywiście wyszło że przeszedłem kleszczowe zapalenie mózgu,styczność z boleriozą(anty ciała boleriozy wykryto),ale szczerze to jak ide do neurologa to tylko słyszę *a co tamta lekarz powiedziała*!!! do datkowo mam 2 przepókliny lędźwiowe i jestem po operacji na kregosłup,która nic mi nie pomogła!!! Znaczy SM nadal mam pod znakiem zapytania i żadnych antybiotyków ,oprócz milgamy ,ketonalu i magnezu nie mam przepisywanych!! tak jak ty 15 lat temu miałem pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego i właśnie na tej podstawie przybili mi SM,które idzie za mną jak smród za gaciami!!! w innych krajach bolerioza jak i kl.mózgu jest wykluczeniem SMkiale,ale nie u nas i nawet jak to jest na zachodzie gdzie przy podejrzeniu SM odrazu robią badania na choroby odzwierzęce ,u nas przyklejają SM i do domu,bo oczywiście badania kosztują a i lekarzy pod kontem takiej choroby mamy kiepskich!!! W instytucie wsi gdzie robiłem badania krwi na boleriozę(po paru miesiącach dopiero doprosiłem się punkci płynu mózgowego) to neurolog powiedział ze gdzieś za granicą podawali ludzią chorym na SM silne antybiotyki takie jak na boleriozę i u 70% chorych SM znikło jak i jego objawy!!!! Cały czas jestem szprycowany zastrzykami przeciw bólowymi,żre tramal garściami i oprócz tego syfu żaden lekaż nic innego mi nie zalecił a chcę nadmienić że nogi mi siadają,nieraz mam uczucie że zaraz moje kolana ,albo się rozsypią,albo eksplodują i żadnej pomocy w tej jebanej polsce i cały czas słyszę-*prosze pana do końca nie wiadomo co panu jest* i żadnego leczenia oprócz krojenia kregosłupa!!! mi to 4 lata temu wyszło mnogie ogniska zapalne w mózgu i w szyi,ale ja zawsze byłem wysportowanym człowiekiem ,nigdy nie miałem zawrotów głowy ,mam znakomity wzrok,ale kręgosłup jak i nogi całkowicie mi siadają z roku na rok coraz gorzej,ale żadnej,al to żadnej pomocy medyczniej nie dostałem ani nie dostaje!!,a na męczliwość nóg to moja porąbana neurolog powiedziała ze dobra jest amfetamina!!!tak jak i ty jużnawet biegać nie mogę,ale w głowie mi sie nie kreci jak i mój wzrok jest idealny!!! BŁAGAM CIEBIE DORADŹ MI JAKIEGOŚ LEKARZA ~KRZYSIEK
Przede wszystkim potrzebna jest gruntowna diagnostyka różnicowa. Nie może tak być, że przez tak długi czas masz niezdiagnozowaną chorobę. Jeśli jest podejrzenie SM, to powinno się postawić rozpoznanie na podstawie występowania rzutów choroby, MRI i badania płynu mózgowo - rdzeniowego. Poza tym jeśli chodzi o boreliozę, to także powinno się wykonać odpowiednie badania serologiczne. Jest 2 lekarzy, którzy mogą pomóc: neurolog - w przypadku SM lub innych zespołów neurologicznych i zakaźnik - w przypadku podejrzenia późnej boreliozy. ~medisa_pl
